Zielona Szkoła – edukacyjne przygody w sercu przyrody.
Nie mogliśmy się wprost doczekać wiosny. Tej zielonej, prawdziwej, kwietniowej. Dlaczego? No przecież! – zielona szkoła i pięć dni w Domu Wczasów Dziecięcych w Piwnicznej-Zdroju. Niektórzy z nas znali to miejsce z ubiegłorocznego jakże udanego pobytu. Tym chętniej tam wracali, a wszyscy inni byli zaciekawieni, jak tam będzie. Nikt z nas się nie zawiódł – było naprawdę super! No, może za wyjątkiem słońca, które akurat na ten czas postanowiło schować się przed nami.
Pierwszego dnia po przyjeździe i rozlokowaniu się w pokojach zaraz po obiedzie wyruszyliśmy na spacer edukacyjny po tej malowniczej miejscowości słynącej z wód zdrojowych o właściwościach wzmacniających a nawet leczniczych. W pobliskiej pijalni wód mieliśmy okazję dowiedzieć się, jak powstaje woda mineralna. Zyskaliśmy wiedzę o położeniu geograficznym, historii i osobliwościach Piwnicznej. Spacerkiem przekroczyliśmy rzekę Poprad i podziwialiśmy pasmo Jaworzyny Krynickiej i pasmo Radziejowej przystrojone we wszystkie odcienie wiosennej zieleni. Po powrocie mieliśmy kreatywne zajęcia integracyjne, odbył się także turniej „Dziopy kontra chodoki, czyli nauka rywalizacji z zachowaniem zasad fair play”.
We wtorek po śniadaniu udaliśmy się z wizytą do pobliskiego Ośrodka Misji Afrykańskich, gdzie ksiądz misjonarz opowiedział nam o życiu i edukacji dzieci afrykańskich oraz o pracy misjonarzy w krajach Afryki. W sali ekspozycyjnej mogliśmy podziwiać sztukę afrykańską. Po obiedzie poszliśmy na spacer dydaktyczny pod hasłem „Przyroda wokół nas” i bawiliśmy się w podchody, które pozwoliły nam lepiej poznać Piwniczną. Szczególnie zachwycił nas miejski rynek. W jego centralnej części rynku zlokalizowana jest zabytkowa studnio-cysterna z XVII wieku zrekonstruowana na początku XX wieku oraz ratusz obecnie będący siedzibą władz miasta. Po powrocie do ośrodka uczestniczyliśmy w niezwykle interesujących warsztatach „Pszczoły oraz wszystko co powinieneś o nich wiedzieć. Wieczór upłynął nam na śpiewie przy rytmach z karaoke.
Kolejnego dnia odbyła się wycieczka piesza szlakami Beskidu Sądeckiego. W bazie graliśmy w kreatywne gry planszowe, uczestniczyliśmy w rywalizacji w turnieju tenisa stołowego oraz w zajęciach sportowych. Popołudniem biesiadowaliśmy przy ognisku z pieczeniem kiełbasek, śpiewem i gitarą, zaś wieczorem mieliśmy okazję wyrażać swoją ekspresję artystyczną w konkursie „Mam talent”, a kolejno potańczyliśmy na dyskotece. Uff! – tam wciąż coś się działo!
Czwartek był naszym dniem wyjazdowym na wycieczkę dydaktyczną do Nowego Sącza. Tam odwiedziliśmy Miasteczko Galicyjskie, wzięliśmy udział w warsztatach robienia mydełek i sprawdzaliśmy swoje możliwości na ściance wspinaczkowej. Na obiad zjedliśmy pyszną pizzę, żeby mieć siłę na pływanie na basenie. Po powrocie mieliśmy aktywny wieczór sportowy i zajęcia integracyjne w formie różnorakich konkursów.
W piątek po śniadaniu odbyło się spotkanie pożegnalne z naszymi opiekunami z DWD podsumowujące pobyt w placówce. Zebraliśmy wiele komplementów na temat naszej pozytywnej aktywności, zaangażowania, współpracy i kultury osobistej.
Pobyt oceniamy jako bardzo atrakcyjny, aktywny i udany. Ze smutkiem pożegnaliśmy się z Piwniczną-Zdrój, mając nadzieję, że jeszcze tam wrócimy.
Anna Cisowska
Danuta Marut-Krajanowska